Jenrick twierdzi, że Wielka Brytania jest już „wyspą obcych” – i podaje nazwy miejsc, w których panuje „segregowane społeczeństwo”

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Jenrick twierdzi, że Wielka Brytania jest już „wyspą obcych” – i podaje nazwy miejsc, w których panuje „segregowane społeczeństwo”

Jenrick twierdzi, że Wielka Brytania jest już „wyspą obcych” – i podaje nazwy miejsc, w których panuje „segregowane społeczeństwo”

Robert Jenrick stwierdził, że Wielka Brytania „już jest wyspą obcych” po tym, jak premier spotkał się z krytyką za użycie tego określenia w przemówieniu na temat migracji.

Minister sprawiedliwości w gabinecie cieni powiedział w programie Sky News Breakfast z Wilfredem Frostem , że Wielkiej Brytanii nie grozi ryzyko, że stanie się „wyspą obcych”, jak twierdzi sir Keir, ale że jest to już rzeczywistość.

Najnowsze informacje polityczne: Premier pod ostrzałem za określenie „wyspa obcych”

Zapytany, czy zgadza się z językiem premiera, powiedział: „Myślę, że już tak jest. Myślę, że są pewne miejsca w tym kraju, w których ludzie nie żyją obok siebie, gdzie jesteśmy bardzo podzielonym i odseparowanym społeczeństwem.

„Jeśli spojrzysz na centrum Bradford, na przykład, 50% ludzi nie urodziło się w Wielkiej Brytanii. Jeśli spojrzysz na centrum Luton, prawie 50% ludzi przybyło do Wielkiej Brytanii dopiero w ciągu ostatnich 10 lat. Jeśli spojrzysz na części Dagenham, biała populacja brytyjska zmniejszyła się o 50% w ciągu ostatnich 25 lat”.

Według ONS w 2021 r. 80,1% mieszkańców Bradford podało, że krajem urodzenia jest Anglia, w Luton odsetek ten wyniósł 60,3% lokalnej populacji, a w Barking i Dagenham 58,2%.

W Barking i Dagenham w 2001 r. około 85% populacji określano jako białą, w 2011 r. odsetek ten spadł do 58,3%, a w 2021 r. do 44,9%.

W swoim poniedziałkowym przemówieniu, w którym ogłosił pakiet środków mających na celu ograniczenie migracji netto , sir Keir obiecał nowy system, który będzie „kontrolowany, selektywny i sprawiedliwy”.

Dodał, że bez uczciwych zasad „ryzykujemy, że staniemy się wyspą obcych, a nie narodem, który wspólnie idzie naprzód”.

Komentarz ten spotkał się z krytyką ze strony członków jego własnej partii, w tym posłanki Partii Pracy Sarah Owen, która stwierdziła, że ​​może to skierować Wielką Brytanię na „bardzo mroczną ścieżkę”.

Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Gwiazdka 2:09
„Ryzykujemy, że staniemy się wyspą obcych”

Przewodnicząca komisji ds. kobiet i równości stwierdziła, że ​​„sprawiedliwe i rozsądne” kontrole imigracji „nie powinny oznaczać zrzucania winy za wszystkie nieszczęścia naszego kraju na imigrantów”.

„Najlepszym sposobem, by uniknąć stania się »wyspą obcych«, jest inwestowanie w społeczności, aby mogły się rozwijać, a nie nastawianie ludzi przeciwko sobie” – dodała.

„Mówiłem to już wcześniej i powiem to raz jeszcze: podążanie za prawicą grozi poprowadzeniem naszego kraju na bardzo mroczną ścieżkę”.

Nadia Whittome, laburzystowska parlamentarzystka z okręgu Nottingham East, stwierdziła również, że sformułowanie to naśladuje „strach skrajnej prawicy”, natomiast były minister skarbu w gabinecie cieni John McDonnell stwierdził, że przypomina ono nieżyjącego już polityka Enocha Powella.

Minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper stanęła w obronie premiera, wskazując, że „powiedział również, że jesteśmy zróżnicowanym narodem i że to docenia”.

Dodała: „Można zarówno powiedzieć, że mieliśmy ogromne korzyści przez pokolenia, ponieważ ludzie przyjeżdżali, byli częścią społeczności, wnosili swój wkład, a także, że to będzie nadal ważne w przyszłości, jak i powiedzieć, że mamy problem z systemem imigracyjnym i że migracja netto musi spaść”.

Sky News

Sky News

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow